Wino Loios Alentejo Tinto 2021. Kolejne wino, które znajduje się w stałej ofercie Biedronki. To mieszanka tempranillo (tutaj zwany aragonez), trincadeira. Jak przystało na czerwoną Portugalię jest dość owocowo i mocno. Alkohol na poziomie 14% da się wyczuć, ale nie przeszkadza. Wino ma sporo charakteru, aromaty zarówno czerwonych jak
Bońkowski swoje spostrzeżenia opisał w artykule pt.: „Biedronka - Odkrywaj nowe smaki - wina włoskie”. Nie szczędzi w nim słów krytyki pod adresem Biedronki. Główny zarzut dotyczy jej sposobu traktowania klientów, którym – zdaniem eksperta – „wciska dramatyczne badziewia”.- Pomyślałem, że to strasznie smutne i ponure, że największy dystrybutor wina w Polsce przez siedem lat nie jest w stanie zrobić kroczku naprzód i wciąż wciska Polakom importowane z Włoch smakowe oszustwa – pisze opisuje w dość barwny sposób swoje odczucia po spróbowaniu Dreszczyk nostalgicznej emocji poczułem, gdy nalewałem sobie Sensi Orvieto. Smakowało – daje słowo – identycznie do Barolo Morando 2005 o nutach zwiędłych kwiatów i zleżałego dzika – pisze.
Vinho Verde to wino z p?nocno-zachodniej Portugalii. Jego nazwa oznacza dos?ownie „zielone wino”, nie mwi ona jednak o kolorze wina ale o jego m?odo?ci i ?wie?o?ci. Wi?kszo?? z tych win nale?y pi? pki s? ?wie?e czyli gdy maj? 9-18 miesi?cy. Jednak przechodz?c do g?wnego tematu… Jaka jest Avaleda? W kolorze przezroczyste, lekko ??te.
O tym, że nie będzie to dobra czytaj ciekawa oferta można było się już domyśleć po gazetce. O ile mnie pamięć nie myli to pierwszy raz Biedronka zdecydowała się odejść od gazetki dedykowanej tylko winu. Zamiast tego jest wydawnictwo dwustronne. Z jednej mamy wina portugalskie a z drugiej coś co chyba bardziej pasuje polskiemu podniebieniu czyli alkohole mocne. Skoro oferta nie zasłużyła sobie na pełną gazetkę to jest to zdecydowanie pewien sygnał – wino jest dla nich coraz mniej ważne. Nie cieszy mnie to. Żal jest tym większy, że dotyczy oferty win portugalskich, pochodzących z matecznika. Przez ostatnie lata właśnie portugalskie oferty były najciekawszymi w ofercie Owada. Tymczasem teraz jest mocno średnio. Takie podejście może być w jakimś stopniu efektem nadpodaży. Przynajmniej w Biedronkach w moim sąsiedztwie półki wciąż gną się od win z poprzednich akcji. Wino ewidentnie rotuje słabiej niż życzyli by sobie sprzedawcy. To może zabić motywacje. Co do samej oferty, obejmie ona 29 butelek, z czego większość to wina znane z poprzednich akcji lub stale obecne a półkach. Cenowo kręcimy się w stanach niskich. Tylko pięć butelek przebiło poziom 20 zł. Między nimi porto Martinez ( do tego o piątala tańsze niż przed pół roku), którego powrót na półki w kontekście nadchodzącej zimy cieszy. Jedno wino, pod względem cenowym zdaje się nie przystawać do reszty, jak by się ze smyczy urwało kosztuje 70 zł bez grosza. Spróbowałem sześciu win dostępnych w ramach gazetki Wina portugalskie, jedno białe i pięć czerwonych. Oto jak wypadły. Monte da Ravasqueira Alentejano Branco 2016 Lubię tego producenta, jego czerwienie na swojej półce cenowej są całkiem rozsądnym wyborem. Tego wina jednak nie da się tak określić. Jest mocno nijakie, delikatnie gruszkowo-brzoskwiniowe, ciężkie z maślanym powiewem. Brak mu życia i werwy. Nie zasługuje na waszą uwagę. Jego jedyną zaletą jest brak wad technicznych. Wino na czyli dopuszczające. (cena 11,99 zł) Falua Tercius Tejo 2016 Kolejne wino od sprawdzonego partnera Biedronki. Był taki czas, że Faula cieszyła się opinią niemal kultowej. Tu jest gorzej. Jest trochę leśnych owoców, jest trochę czerwonych, jest kwasowość ale jest też moim zdaniem zbyt ściągająca tanina. Jak ktoś się decyduje na kupaż aż czterech szczepów ( touriga national, aragonez, cabernet sauvignon i syrah) to śmiało może iść w stronę większej wyrazistości. Tu jest lekko, brak powagi. Ale jak szukacie czegoś bezpretensjonalnego by wypić i zapomnieć to jest to bezpieczny wybór. Tylko nie liczcie na jakieś emocje. Dostateczne. (cena 17,99 zł) Falua F’Oz Dao 2015 Znów Faula, tym razem wino powstałe z ramach znanego już na polskim rynku projekty F’Oz dedykowanego rzeką. Samo słowo F’oz po portugalsku oznacza ujście. Za całym projektem stoi Joao Portugal Ramos, jeden z najważniejszych portugalskich enologów. Wszystko to na papierze brzmi fajnie. W kieliszku już tak fajnie nie ma. Nos jest spoko, owocowy ( owoce czerwone). W ustach jest pewna świeżość i radość, szkoda tylko że są też zielone, niedojrzałe bardzo cierpkie garbniki które skutecznie psuje przyjemność obcowania z tym winem. Wino na 3,5. Dostateczne plus. (cena 15,99 zł) Fálua F’Oz Douro 2016 Powrotów na półkę ciąg dalszy. To wino było już rok temu a teraz wraca w nowym roczniku. Wraca i rozczarowuje. Zawsze wina z Douro w Biedronce to były pewniaki, od jakiegoś czasu przestaje tak być. Z tym, ze tamte kosztowały w przedziale 25-30 zł a tu jest złotych 15. I za pół ceny dostajemy pół smaku. Jest przyjemny nos o owocowo (śliwki, jeżyny) – beczkowym ( kakao, czekolada) charakterze. W ustach brak powagi, bo przy tej cenie być jej nie może, brak też jakiejś iskry, przez co wino jest nijaki i męczące. Bardziej do wąchania niż do picia nie bardzo. Wino dostateczne z plusem ( Cena 14,99 zł) Monte da Ravasqueira Alentejano Superior 2016 Pierwsza z nowości, do tego z grupy tych droższych. Wino markowane jako półwytrawne i takie jest, pomimo oznaczenia słodyczy na 1 w gazetce. Zdominowane przez owocowy drzem z czarnych i leśnych owoców i słodkie przyprawy. W ustach intensywne dżemowate owoce. Niska kwasowość i miękkie garbniki. Miłośnicy tego typu stylu będą zadowoleni. Ja tez wypije kieliszeczek, pod książkę. Kieliszeczek bo duży kieliszek może zmęczyć. Wino trudne w ocenie, bo skrojone pod określony gust. Ale niech będzie dobre minus (3,75). (cena 29,99) Quinta dos Carvalhais Dao Reserva Tinto 2012 Poważny i ceniony producent to w Biedronce rzadkość, wszak ich wina kosztują a Owad lubi niską cenę. Na szczęście od jakiegoś czasu w każdej ofercie znajdziemy jedna butelkę z wyższej półki. W tej ofercie jest nią ta etykieta. Wino o dość dziwnej charakterystyczne. W nosie wyraźne czarne owocowe, o lekkim octowym charakterze (lotna kwasowość?), do tego sporo beczki. W ustach ostra gryząca tanina dość skutecznie maskująca owocowość. Reszta na miejscu, wino jest harmonijne choć mam wrażenie, że pomimo 5 lat na karku wciąż jest nie w pełni ułożone. Boli mnie też cena – 69,99 zł to odrobina zbyt dużo jak za te emocje. Z drugiej strony warto dodac, ze na rynku portugalskim to wino jest jeszcze droższe i kosztuje w zależności od miejsca zakupu pomiędzy 25 a 30 euro. Wino dobre plus (4,5). Dodam jeszcze, że warto zachować uwagę przy kasie. Część etykiet dostępnych w ramach gazetki Wina portugalskie objęta jest promocją i kupując dwie butelki zapłacimy cenę specjalną. Opisane wina portugalskie otrzymałem od Biedronki. To też może cię zainteresować O autorze Blurppp Irek "blurppp" Wis - miłośnik opowieści ukrytych pomiędzy okładkami albo na dnie butelki z winem. Kiedy mogę i mam za co podróżuje. Od urodzenia jestem dyslektykiem. Mieszkam, pracuję i pisze w Krakowie, ale sądząc po temperamencie i zamiłowaniu do tamtejszego stylu życia i kuchni powinienem przeprowadzić się na północne wybrzeże Morza Śródziemnego. Zawsze możesz do mnie napisać na blurppp@
2. Wino czerwono półwytrawne Sachino Red, 750 ml. Wino czerwono półwytrawne Sachino Red, 750 ml ok 50 zł w 2023 roku za butelkę 750ml w sklepach internetowych . 3. Wino czerwone półwytrawne Monte da Ravasqueira Superior 2019, 750ml. Wino z Biedronki za 16,99 zł (2020 r.). Ponoć starzone w beczkach o pojemności 225 litrów.
Tag: wina z biedronki Wino, podróż przez smaki Wino to wspaniała przygoda, cieszę się, że mogę odbywać ją z Wami. Postaram się przybliżyć Wam informacje na temat tego wspaniałego trunku. Będę opisywał, degustował i dzielił się własnymi spostrzeżeniami. Postaram się opisywać moje prywatne degustacje zarówno win kupowanych w marketach jak i w sklepach […] Read more
Drugim bohater dzisiejszego odcinka La Réserve de Combalet, regionalne wino z (AOP) z Cotes de Duras. Zresztą nie jest to pierwsze wino z tego regionu dostępne w tej sieci. Podczas poprzedniej francuskiej gazetki (lato 2013) w ofercie znalazło się całkiem przyzwoite Chateau de Gorrichon.
Colossal Reserva 2016 Casa Santos Lima Lisboa Colossal Reserva 2016 Długo czekaliśmy w Biedronce na hit z prawdziwego zdarzenia. W ostatnich sezonach sieć wyraźnie traciła dystans do swojego głównego konkurenta, o czym świadczyło właśnie coraz rzadsze stawianie na wina rozpalające wyobraźnię winomanów. Jeśli w tej nierównej walce miały skądś przyjść posiłki, to musiała to być Portugalia. I choć działo, które właśnie przybyło znad Atlantyku, nie będzie miało takiej siły rażenia jak hity sprzed lat, to jednak jest pewnym nawiązaniem do starych, dobrych czasów, kiedy doniesienia z Biedronki rozpalały fora do czerwoności. Nie jest to przy tym wino od niszowego producenta, który stroniłby od supermarketów. O Casa Santos Lima pisał już kiedyś z mieszanym uczuciami Maciej Nowicki, zresztą wina tego potentata regularnie goszczą w Biedronce. Niemniej fakt pojawienia się tam Colossal Reserva, pieszczoszka krytyków w kategorii portugalskich win budżetowych, można uznać za sporą niespodziankę. Tym bardziej, że cena jest niemal identyczna jak w Portugalii (i dwukrotnie niższa niż u polskiego importera, ale to już standard). Colossal to kupaż touriga nacional, syrah, tinta roriz i alicante bouschet starzony we francuskich i amerykańskich beczkach. W aromacie ciemne owoce, pieprz, zioła i charakterystyczne dla win z okolic Lizbony nuty wodorostów i muszli (jesteśmy niespełna 30 km od Atlantyku). W ustach solidna, atramentowa materia, ale jest też przestrzeń i miejsce na oddech. Konfiturowa słodycz jest zręcznie ukryta pod wyraźną kwasowością, a beczka pod dobrej jakości owocem. Dodajmy do tego przyjemną, gładką taninę, a dostaniemy przepis na coś, co wydaje się niemożliwe: wino komercyjne i terroirystyczne jednocześnie. W tej cenie warte zakupu w hurtowych ilościach (19,99 zł). ♥♥♥♡ Źródło wina: zakup własny autora.
. 468 151 489 299 237 463 250 397
wino z biedronki 2017